Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 2 maja 2013

Denko kwiecień 2013

Hej kochane :* Koniec miesiąca przynosi nam nowe denko. Oto co udało mi się zużyć w minionym miesiącu


Produkty do pielęgnacji twarzy:

1)Clean & Clear, Morning Energy-Bardzo wyraźnie wyczuwalny alkoholowy zapach. Używałam do pozbywania się krostek na twarzy i do tego sprawdza się dość dobrze bo mocno wysusza. Do stosowania na całą twarz nigdy się nie odważę.

 2)Olay, Complete, Emulsja odżywczo - nawilżająca na dzień do skóry tłustej i mieszanej SPF15-Emulsja  jest bardzo lekka i z łatwością można ja rozsmarować na buzi. Nie potrzeba dużej ilości, aby pokryć twarz i szyję, więc wydajność też przemawia na jej korzyść. Zapach mi nie przeszkadzał, był raczej przyjemny. Krem wchłaniał się bardzo szybko. Świetnie sprawdzał się pod makijażem.Makijaż trzymał się ładnie cały dzień, nie warzył się i nie spływał.

3)Celia, Krem półtłusty do cery wrażliwej `Kolagen + kozie mleko`-Krem co prawda zostawia tłusty film, co jest trochę irytujące, ale dlatego używałam go na noc. Bardzo dobrze nawilża i gładko się rozprowadza. Jest w bardzo atrakcyjnej cenie i śmiało może konkurować z droższymi kremami, które wcale nie są lepsze od tego.

4)Marion, SPA, Głębokie Nawilżenie, Kremowa maska `Algi`-Stosowałam tę maseczkę zgodnie z zaleceniem - 2 razy w tygodniu na noc zamiast kremu. Była super przyjemna i wygodna w zastosowaniu. Skóra po niej pozostaje przemile gładka (choć trzeba zaznaczyć, że o silnym nawilżeniu nie ma tu mowy). Maseczka jest delikatna, ma lekką konsystencję i piękny, kojący zapach. Do tego bardzo ładne i praktyczne opakowanie z dozownikiem. I jaka tania! :)

 

Produkty do pielęgnacji ciała:

5)Fa, NutriSkin, Maximum Protect Spray-Jest to całkiem dobry dezodorant. Ma przyjemny, choć powiedziałabym, że dość intensywny zapach. Jako antyperspirant, w porównaniu z innymi tego typu kosmetykami sprawdza się podobnie lub nawet lepiej niż niektóre z nich. Oczywiście 48-godzinna ochrona to absurd, ale produkt całkiem dobrze radzi z ochroną przed potem, w ciągu mało wymagającego dnia. Podczas upałów lub uprawiania sportu jest już gorzej, po połowie dnia albo i krótszym czasie, zapach potu zaczyna mieszać się z zapachem antyperspirantu.

6)Avon, Skin So Soft, Mineral Gems Glamorous Gold, Body Wash- Bardzo dobrze się pieni. Bajer rozświetlenia to oczywiście mit. Na ciele nie ma śladu po drobinkach, wszystko spływa z wodą. Ma dobrą konsystencję. Ani gęstą, ani lejącą, w ładnym złotym, błyszczącym kolorze.Nie wysuszył mi skóry, ładnie ją wygładził.

7)Soraya, Mleczko do ciała sceniczne silnie ujędrniajace 25+ -Polowałam na mleczko +18 ale że nie mogłam go nigdzie znaleźć to skusiłam się na to. Na początku podchodziłam do niego bardzo sceptycznie. Po pierwszym zastosowaniu zapach wydał mi się zbyt intensywny, a skóra po aplikacji strasznie się lepiła. Teraz po ok 2 tygodniach zapach już mi nie przeszkadzał, a skóra nie lepiła się (może to zasługa tego, że zaraz po wytarciu się ręcznikiem wsmarowywałam go w jeszcze wilgotną skórę i chyba dzięki temu też szybciej się wchłaniał).

8)Lactacyd Femina, emulsja do higieny intymnej z pompką- Delikatny, łagodny, wydajny, neutralny zapach. Dzięki niemu odczuwam cały czas świeżość i brak jakichkolwiek podrażnień czy infekcji.


 Produkty do paznokci:
9)Eveline, Nail Therapy Professional, 8w1 Total Action, Skoncentrowana odżywka do paznokci- to już któreś z kolei moje opakowanie tego produktu. Jestem z niego bardzo zadowolona. Sprawiła , że moje cienkie rozdwajające się paznokcie zaczęły rosnąć i przestały się tak bardzo łamać.
przy regularnych stosowaniu efekt widziałam po około 2 tygodniach .

10)Essence, Nail Art, Express Dry Drops- Kropelki sprawdziły się o tyle, że faktycznie teoretycznie wysuszają każdy lakier w minutę, ale niestety go nie utwardzają. W praktyce więc, po minucie każdy lakier na wierzchu wydaje się być przyschnięty, nie klei się do niczego, lekkie czynności bez specjalnego dociskania paznokci do różnych przedmiotów możemy wykonywać, ale to by było na tyle. Najlepiej tak naprawdę po tej minucie nałożyć jeszcze jakiś prawdziwy utwardzacz. Z samymi kropelkami, przy tych bardziej opornych w schnięciu lakierach i tak chodząc spać godzinę po pomalowaniu paznokci, rano mam poodbijane wzorki od pościeli itp.

Produkty do włosów:

11)Mann & Schroeder, Diplona Professional, Shampoo Repair-Kupiłam szampon w Biedronce z ciekawości i moja ogólna opinia o nim jest dobra. Włosy się nie puszą, nie przetłuszczają szybciej. Niestety, moje włosy bardzo ciężko się po nim rozczesują. Dużym plusem jest pompka:)

12) Rossmann, Isana Hair, Seidenglanz-Spülung- Jako odżywka do spłukiwania się nie sprawdza, jest za słaba, ale jako baza do domowych odżywek nadaje się świetnie ponieważ jest bardzo gęsta. Często stosowałam ją też używając szamponów z SLS ( na końcówki nakładałam odzywkę a włosy przy skórze głowy myłam szamponem) i w tym wypadku wypada rewelacyjnie.

13)Olejek rycynowy- stosowałam razem z maskami i odżywkami. włosy pięknie się po nim błyszczą i są o wiele mocniejsze :)

Produkty do makijażu:

14)Bell, Perfect Skin, Fluid długotrwale matujący- mogę go zachwalać w nieskończoność :
-świetnie kryje
-nie podkreśla suchych skórek
-bardzo ładny kolor(ja mam najjaśniejszy i jest ok)
-nie zapycha
-całkiem dobrze się trzyma
-dobrze się rozprowadza, nie robi smug, nie wałkuje się
-opakowanie z pompką
-dobrze matuje, ale nie jest to płaski, sztuczny mat
-cena(najtańszy z moich obserwacji w hebe-16 zł, w naturze bodajże 23 zł)
Jeżeli wykończę zalegające u mnie podkłady wracam do tego :)

15) Bibułki matujące, Infinity- Kupiłam w promocji za około 5 zł. Wiec tanio. Przy tej cenie nie ma co marudzić, w pełnej owszem bo jest się do czego przyczepić. Bibułki są raczej dla niewymagających. Po pierwsze dlatego że nie zawierają pudru, a po drugie dlatego że efekt matu nie utrzymuje się zbyt długo.  Posiadam jeszcze jedno opakowanie.

Pozostałe produkty:

16)Płyn do płukania jamy ustnej Denta plus- Przyjemny , z niewielką ilością alkoholu. Cena przemawia jak najbardziej na plus.

17) Płatki kosmetyczne Carea- moje ulubione płatki o których już nie raz pisałam na poprzednim blogu. Nie rozwarstwiają się a to jest dla mnie najważniejsze. Zawsze do nich wracam.

18)Carea, Pałeczki Kosmetyczne (Biedronka) -Jak dla mnie super. Nie wymagam od pałeczek niczego specjalnego a te sprawdzają się świetnie w kwestii makijażowej i higienicznej.

19)Rossmann, Synergen, Hand-Creme- Miał ładny zapach,którym cieszyłam się długo, ale po jakimś czasie zaczął mnie nudzić i męczyć. Jeśli chodzi o nawilżenie to na dosyć długo nawilżał i dosyć dobrze. Nie lepił się, szybko się wchłaniał. Bardzo fajny kremik. Mam w zapasie jeszcze kilka sztuk ;p

Próbki:

20)Beauty Formulas, Deep Cleansing Nose Strips (Głęboko oczyszczające paski na nos)- Nie radzą sobie z wszystkimi zanieczyszczeniami ale w większości spisują się dość dobrze.

21) Bielenda, Eco Care, Bioorganiczna maseczka z zieloną glinką 'Anti - Stress`- dobrze oczyszcza



A jak z Waszymi zużyciami? Miałyście któryś z powyższych rzeczy? Co o nich sądzicie? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz